Subskrybuj podcast na wybranym urządzeniu i otrzymuj powiadomienia o nowych odcinkach:
To już ostatni odcinek z trylogii dotyczącej istoty rozwoju (w odcinku 7 mówiłam o ślepych zaułkach, w które można wpaść nie rozwijając się, a w odcinku 8 – o tym, po co nam rozwój tak ogólnie). W tym odcinku mówię o szczególnej roli koni w rozwoju osobistym i jak mogą pomóc programy rozwojowe prowadzone z udziałem koni trenerów.
Dlaczego konie działają na nas holistycznie? Dlaczego właśnie konie, a nie inne zwierzęta? W czym mogą pomóc programy rozwojowe z końmi?
Ważne wątki tego podcastu [w kolejnych minutach]:
[01:10] Konie oddziałują holistycznie.
W porównaniu do innych metod rozwojowych z końmi pracujemy jednocześnie na wielu poziomach. Uruchamiają się tutaj zarówno myśli, jak i emocje i uczucia oraz ciało. Poza tym w kontakcie z końmi ważna jest postawa (czego wiele metod w ogóle nie zauważa).
[01:59] Konie poruszają w człowieku najskrytsze marzenia.
Budzą pragnienia, otwierają dawno zapomniane bramy do pewnych części siebie. Dotykają niezaopiekowanych części naszego ja, z którymi kontakt daje nam ulgę i dostęp do naszego potencjału.
[02:28] Konie uczą nas komunikować się bez maski
To olbrzymi obszar, o którym nagram oddzielny podcast. Konie uczą jak być autentycznymi i opierać się o to, kim jesteśmy w naszej esencji.
[02:35] Dlaczego akurat to zwierzę, a nie żadne inne porusza w człowieku tak wiele obszarów?
W pierwszej kolejności, odpowiedź na to pytanie możemy znaleźć już na poziomie symboliki konia. Gdy sprawdzimy w słowniku symboli, okaże się, że koń ma bardzo szeroką symbolikę. Reprezentuje często sprzeczne wartości, od mądrości do głupoty, od siły do słabości, od zdrowia do choroby, pełen zakres różnych kontinuów symbolicznych. Jednak można podsumować to jednym słowem: ŻYCIE. Fascynujące, jak i niebezpieczne.
Zarówno symbolicznie, jak i praktycznie, obcując z koniem w szczególnej przestrzeni programów rozwojowych, trzeba rozwijać wszystkie te umiejętności, które są nam potrzebne w życiu. Czasem będzie to uważność i empatia, czasem konieczność postawienia granicy. Podczas programów rozwojowych z końmi możemy więc wypróbowywać różne sposoby działania i transferować je na rzeczywistość. Najpierw zaczynamy od przyglądania się sobie. Dzięki temu możemy zauważyć, jak my w ogóle działamy, jakie mamy myśli, postawę i emocje.
Kim jesteś?
[06:06] Konie pytają jakim chcemy być? Co chcemy zrobić?
To pytanie od koni dostajemy w każdym momencie bycia z nimi, w “tu i teraz”. Program rozwojowy z końmi to taki crossfit w obszarze rozwoju. Między innymi robimy przegląd naszych myśli, uczuć i emocji, z naciskiem na to, co w danym momencie jest potrzebne. Dodatkowo, obserwujemy postawę i ciało. Przyglądamy się naszemu działaniu. Patrzymy, jakimi myślami się karmimy. To wszystko możemy potem przełożyć na naszą codzienność.
[06:27] Podróż “co wie o tobie koń”.
Jeśli towarzyszy Ci smutek, jeśli masz tęsknoty i marzenia, jeśli przekraczasz czyjeś granice lub Twoje granice są przekraczane to pojawi się to gdzieś w kontakcie z końmi. Podobnie – jeśli często się boisz, jeśli chcesz coś ukryć – koń zapyta Cię o Twoją autentyczność. I jak to wszystko przejawia się w każdej minucie życia. Poza tym, jeśli masz plany, marzenia, wizje, a nie ruszasz w tym kierunku, to będąc z koniem – szybko przekonasz się, jak na to wpływa Twoja postawa.
Może brzmi to trochę dziwnie, ale nie chodzi o żadne czary mary (dokładnie opisuję to w odcinku 2) . Wszystkie nasze działania przekładają się na nasze ciało, na napięcia w ciele. Konie są niezwykle wrażliwe na sygnały płynące z naszego ciała, na nasze emocje i uczucia. To właśnie ze względu na tę wrażliwość, są takimi wspaniałymi trenerami. Jeśli niesiemy jakiś niepokój, związany z sytuacją sprzed 3 dni, to koń odbierze to w “teraz” i na to zareaguje. Jak to działa? – posłuchaj podcastu;)
[12:14] Metoda z końmi jako trenerami działa tam, gdzie zawodzą inne metody.
Przykładem może być praca z weteranami ze stresem pourazowym (traumą). Oczywiście nie jest to magiczna pigułka, ale wymaga rozwijania własnej samoświadomości i pracy własnej.
[14:16] W jakich obszarach konie pomagają w wyjątkowy sposób?
- Regulacja emocjonalna – Zasadniczo, z końmi można bardzo szybko nauczyć się regulacji swoich emocji, niezależnie czy jest nam to potrzebne przy spotkaniach biznesowych czy zabawie z dzieckiem na dywanie.
- Odporność psychologiczna – Chociaż konie same w sobie stanowić mogą wyzwanie – na programach rozwojowych zamieniamy ten lęk bardzo szybko na działanie. Dlatego też przestrzeń z końmi otwiera bramę do bycia sprawnym w podejmowaniu wyzwań i w działaniu.
W przestrzeni rozwojowej konie łączą nas z naszym wewnętrznym ja.
- Przywództwo. Dzięki temu, że konie wymagają proaktywności i energii, pomagają rozwijać przywództwo osobiste i dają dostęp do niezwykłej mocy osobistej. Z tego względu są niezastąpione w rozumieniu tego, czym jest przywództwo, jaki jest mój naturalny wpływ na rzeczywistość i jak chcę wpływać.
- Zwiększenie kontaktu ze sobą, ze swoimi potrzebami czy nieuświadomionymi nawet uczuciami. – To szczególna rola tych dużych zwierząt: pomagają pokonywać lęki i znosić różne psychologiczne blokady. Dzięki programom rozwojowym można mieć większy dostęp do swoich potrzeb czy nieuświadomionych uczuć, a przez to do swojego potencjału, także związanego z ciałem (przykłady zajścia w ciążę po programach rozwojowych).
- Pozbycie się niesłużących mechanizmów w codzienności i zrobienie miejsca na nowe sposoby działania.
[16:05] Konie nie działają same w sobie.
- Na programach rozwojowych stworzona jest przestrzeń rozwojowa, w której wchodzimy w relację z koniem, przy wsparciu facylitatora.
- Konie mogą niejako “nadepnąć na odcisk” – odkrywają to, co w danym momencie najbardziej potrzebuje rozwoju. Zadają pytanie o niesłużące myśli, automatyzmy, odłożone emocje. Cały czas pytają kim jesteś i czego chcesz? Warto wybrać się na program z końmi, gdy chce się włączyć rozwój do swojej codzienności, być bardziej sobą i otworzyć na więcej.
Podcastowa kraina rozwoju:
[blocksy_posts limit=”3″ has_pagination=”no” orderby=”rand”]
Wysluchalam wszystkie Podcasty. Super ciekawe, bardzo trafiajce I poruszajace odpowiednie struny. Jednym
Z celow Na ten rok jest uczestnictwo w Twoim warsztacie w Maja, Bede dzialac tak any moc doswiadczyc Naturalnej mock I intuicji koni.
Kamila, bardzo się cieszę i dziękuje. I do zobaczenia na warsztacie w takim razie:)
Uściski
Agata
Witaj Agata! Z wielkim zainteresowaniem czytam i słucham Twoich wypowiedzeń na temat pracy rozwojowej z końmi. Z tego co przeczytałam dotychczas na ten temat po angielsku i po polsku, Twoje opisy są najbardziej przenikliwe, ciekawe i najłatwiejsze do zrozumienia. Przyznam się, ze otrzymałam certyfikat właśnie do pracy z IFEAL w Wielkiej Brytanii. Mieszkam w Ekwadorze niestety, i gdyby nie odległość, zjawiłabym się u Ciebie na progu aby kontynuować to wykształcenie. Nie jestem pewna na ile metoda DreamHorse rożni się od metody IFEAL, ale mam wrażenie ze istnieją pewne interesujące różnice. Byłby to temat na bardzo ciekawą rozmowę. Serdeczne pozdrowienia, i wielkie dzięki za dzielenie się ze słuchaczami i czytelnikami Twoja wiedzą!
Dorota:) jak się cieszę! to wspaniałe, że świat umożliwia teraz taki kontakt. Jeśli chodzi o mój sposób pracy – ja wyszłam z HorseDream i o niego się opieram w części fundamentu, ale dołożyłam do niego inne rzeczy. Główną jest doświadczenie z psychologii humanistycznej (Carl Rogers) – to wpływa na sposób prowadzenia grupy (mocno inny niż w HorseDream) oraz sposób facylitowania doświadczeń łącząc je ze samostanowionym celem (tu podobnie jak w coachingu). Moje zmiany wynikały też z tego, że nie czułam sama jak coś działa, a przez to jak mogę na to wpływać (proces rozwojowy). Stąd poszukiwania i “rajd” po wielu nauczycielach zarówno związanych z HAE jak i z uczeniem się dorosłych. Dodatkowo mój sposób pracy superwizowałam – na żywo – z Polskim Towarzystwem Psychologicznym – bo zależało mi na to metodzie, która uwzględnia to co aktualnie wiemy o rozwoju człowieka. To powoduje, że potrafię o tym w końcu też… Czytaj więcej »
Witaj, troche z doskoku, ale co jakiś czas przeglądam się twojej pracy, powiem, że mi się to podoba. Ten odcinek mnie szczególnie zainteresował, bo od 2,5 roku zadaje sobie pytanie, dlaczego mnie tak ciągnie do koni? Co mają w sobie, że tak na nas wpływają? Jednym z pierwszych moich odkryć było to, że tu nie można udawać, drugim, trzeba ogarnąć te emocje co się w głowie kłębią, bo to się źle skończy (motywacja plus samoregulacja) To, że chcę się nauczyć jeździć konno bardzo mnie motywuje do pracy nad sobą, mam 52 lata, nigdy w swoim życiu nie byłem tak konsekwentny w dążeniu do zmiany: pracuję nad swoją fizycznością, rozciągam się, ćwiczę mięśnie itp. potem zastanawiam się jak się wyciszyć przed jazdą itd. Mogę powiedzieć Konie mnie zmieniają na wielu płaszczyznach, dają mi siłę do zmiany. Dzisiejszy podcast dużo mi wyjaśnił… Czytaj więcej »
Dziękuje Pani Adamie, i gratuluje. Pięknie to Pan podsumował i dokładnie w tym cała tajemnica – siła fizyczna plus mentalna daje efekty i z końmi i w życiu. Wymaga to jednak konsekwencji i, bo samo się nie zrobi:) Powodzenia!
Witaj po dłuższej przerwie 🙂 z wielka przyjemnościa wracam do Twoich podcastów, do zawieszonego na ponad miesiąc kursu on-line “Rusz z kopyta”, do zwykłego a przecież tak pięknego życia – i do swoich koni 🙂 Doświadczenia ostatnich 2 mcy to coś co mam nadzieje zmieni mnie na zawsze – nie tylko fizycznie (wynik 2 zabiegów gdzie to i owo zostało z mojej decyzji i woli usunięte) ale i psychicznie, by wiecej sie te problemy nie powtórzyły. Słuchałam Twoich podcastów i kolejnych modułów kursu po kolejnych zabiegach w szpitalu, bardzo to pomagało. Tutaj nie chcę zanudzać szczegółami, ale dużo sie działo i mam nadzieje nie zapomnieć tej lekcji. I nie zapomnieć jak wielkie miałam szczęście. Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia pod kolejnymi modułami kursu!