Subskrybuj podcast na wybranym urządzeniu i otrzymuj powiadomienia o nowych odcinkach:
Rozmawiam z moją mamą Hanną Wiatrowską, która zrobiła ogromną zmianę zawodową po 50tce. Będzie o walce z monotonią, biernością i przejmowaniu sterów nad swoim życiem. Autentyczna historia o poszukiwaniu (i znalezieniu!) własnej drogi, aby wewnętrznie się obudzić i zacząć ŻYĆ na nowo. O odkrywaniu swoich pasji i umiejętności, które często drzemią w nas nieuświadomione.
Radość i satysfakcja z życia
I inne wątki tego odcinka :
[0:40] Hanna Wiatrowska jest przewodnikiem województwa podlaskiego i Warszawy, pilotem wycieczek. Z wykształcenia magister chemii, po 50-tce odkryła nowe pokłady swoich sił i pasję, która zmieniła jej życie. To był świadomy wybór podyktowany pragnieniem zmiany.
[03:40] Skąd wzięła się ta determinacja poszukiwania czegoś nowego u Hanny?
“Czułam pustkę energetyczną. Czułam, że życie upływa i nie ma w tym mojego wkładu; że właściwie nie kieruję tym życiem sama. Codzienność mija…każdy dzień jest podobny jeden do drugiego, ale nic się nie dzieje. Nie dawało mi to satysfakcji. (…) Poczułam, że nic nie ma mojego w tym życiu, że niczym się nie interesuję. (…) I postanowiłam to zmienić”
[08:05] Dlaczego bierne uczestnictwo w wyprawach krajoznawczych okazało się niewystarczające i co było impulsem do zostania przewodnikiem? Nie chodziło bynajmniej o uatrakcyjnienie sobie życia, ale powrót do radości i satysfakcji z życia. W efekcie porwanie się z motyką na słońce okazało się konieczne, aby pobudzić się do wewnętrznej aktywności 😉 Inaczej nic by się nie zmieniło, poczucie niespełnienia i braku zostałoby.
[13:57] Zdobywanie pewności siebie, odkrywanie siebie na nowo i odkrywanie swoich umiejętności towarzyszyło na początku tej drogi. Jednak była też trema, dużo uczenia się, zmęczenie fizyczne i psychiczne, a czasem chęć porzucenia tej drogi i wątpliwości “czy się nadaję”. Ta droga trwała kilkanaście lat.
[18:05] Po co się tak męczyłaś?
“Teraz z satysfakcją oprowadzam grupy, pobudzam ludzi do myślenia. Lubię, jak mnie pytają. Cieszę się, gdy moją energią pobudzam grupę do aktywności.”
[20:06] W obecnych czasach wiedza i sam intelekt jest niewystarczający. Psychologia i zajęcie się swoimi emocjami okazuje się bardzo potrzebne. Dlatego właśnie doświadczenia rozwojowe i terapeutyczne tak wiele wnoszą w codzienne życie.
[24:01] Co się zmienia, gdy już masz połączenie ze sobą w środku? Co może dać terapia i rozwój osobisty? Opowiadamy jak praca nad emocjami może pomagać w ich odpowiednim rozpoznawaniu oraz poprawie jakości życia i zadowolenia z pracy.
Odcinek trwa 27 minut. Zaiste wart jest wysłuchania! Dlaczego używam słowa “zaiste” – znajdziesz w podcaście;)
Kontakt do Hanny Wiatrowskiej:
Jeśli wybierasz się na zwiedzanie Podlasia i chcesz być oprowadzona przez Hannę Wiatrowską – napisz do mnie – przekażę kontakt.
Podcastowa kraina rozwoju:
[blocksy_posts limit=”3″ has_pagination=”no” orderby=”rand”]
Dla mnie bardzo inspirująca i dająca nadzieję rozmowa o tym, że nową drogę można rozpocząć w każdym wieku i stać się na niej profesjonalistą. A także o przebudzeniu potrzeby rozwoju samoświadomości, która dość ospale pojawiała się we mnie. To była dla mnie ważna rozmowa. Bardzo dziękuję 🙂
🙂 można. Właśnie wczoraj rozmawiałam o podsumowywaniu życia po 40tce… I nawet wtedy niektórzy czują, że to co nowe to już się wydarzyło. A co gdyby jednak nie sugerować się swoim wiekiem?…
Rozmowa z osobą, która wprowadziła olbrzymią zmianę w swoim życiu po 50-tce i w efekcie żyje pełniej to taki inspirujący prezent dla mnie. Jestem w trakcie przygotowań do diametralnych zmian w życiu zawodowym, też po 50-tce. Pomysł na zmianę pojawił się gdy zaczęłam pracę nad sobą, czyli całkiem niedawno. A dziesięć lat temu myślałam, że jest już dla mnie za późno
😉 dziękuję
Nie jest za późno. Choć to częsty “głos” w wielu głowach 🙂
Piękna historia, serce się uśmiecha 🙂 Dziękuję za podcast i serdecznie pozdrawiam Panią Hannę – właśnie mnie Pani zachęciła aby odwiedzić Podlasie (jeszcze nie miałam okazji 🙂
🙂 Podlasie jest piękne i wielowarstwowe. Kultura tego miejsca mnie ukształtowała. Jest w nim wiele takiej “plemienności”, mocnej choć trudnej do uchwycenia.
Wspaniała rozmowa! Jest oczywiście o rozwoju i odnajdywaniu siebie, ale… pojawiło się też o tym, jak dochodzi do zgubienia siebie… I to mi się również wydało bardzo wartościowe, zwłaszcza, że kobiety bardzo często idą tą właśnie droga. I przy tym jeszcze to “gubienie” tak spokojnie zostało opisane – jako naturalna droga, w dużej mierze uzasadniona. W takim znaczeniu, że tamten czas nie jest stracony, do wyrzucenia; ten etap życia też był ok – ale “koncepcja programu wyczerpała się” i trzeba go było zdjąć z anteny 😉
Ha dobre! tak koncepcja programu wyczerpała się. Czas na nowe. I ważne, żeby żyć tak, żeby sił starczyło na nowy program 🙂
Dobrze że mówicie o tym że nigdy nie jest za późno zawsze można zacząć od początku . Dowody na to że można i dowody na poszukiwania własnej drogi poparte faktami uwalniające naturę to jest budujące wspaniałe. Sztywne ramy społeczne że tak szkoła praca i tak do emerytury bez zmian niestety mocno zakorzenione w społeczeństwie letnie w gruzach .można tak można. Wspaniałe. Jestem po 40stce i też jestem na zmianie na przy nad sobą i mimo że prowadziłam własnął działalność więc byłam statkiem i sterem i wiem z czym to się wiąże to jednak coś pękło i coś się zienia
Tak, ramy społeczne są pewnego rodzaju drogowskazem, pewnym pomysłem. Rzadko kiedy wystarczają, żeby poczuć satysfakcję z życia, która wynika z własnych prób, drogi i eksperymentów. Z poczucia, że idą własną drogą.
Droga Agato, prawie przełączyłam na kolejny odcinek styszac 50+
mam 41
lat i oj jak to doswiadczenie odczuwane po
50-tce przez Twoją mamę jest mi bliskie. Słuchałam juz wielu Twoich odcinków i ten otwiera
komentowanie pod nimi. Dotychczas tego nie robiłam. To najlepsze co moze pomóc – usłyszec nazwy odczuc i
stanów, które samemu sie odczuwa i nie
miało sie jeszcze okazji ich
zwerbalizowania do kogokolwiek lub
miało sie okazję, ale trafiało to na sucha ziemie. Pozdrawiam i zabieram sie za kolejny odcinek.🦋