Jak żyją konie trenerzy? jak wygląda ośrodek? wirtualny spacer po ośrodku HorseSense z Agatą Wiatrowską
13 minut
Agata oprowadza po ośrodku HorseSense i o nim opowiada. Możecie zobaczyć i usłyszeć o:
-
- miejscu, które powstało specjalnie dla programów rozwojowych z końmi
- przestrzeni dla ludzi, zaprojektowanej z dbałością o detale, tak by zapewnić komfort i atmosferę do refleksji, a jednocześnie minimalistycznie
- otwartej stajni z bioprzestrzenią w systemie equicentral, który stara się dbać o naturalne potrzeby koni
Podziel się swoimi wrażeniami. Co Ciebie zainspirowało? Może masz jeszcze jakieś pytania, coś Ciebie w szczególności interesuje?
- Podziel się w komentarzu.
Agato, stworzyłaś piękne miejsce – minimalistyczne w wyrazie, ale zapewniające komfort i dobrostan koniom i ludziom. Aż chce się przyjeżdżać ! Gratulacje ! Mnie urzekło również to drzewo rosnące na środku ścieżki – w pewnym sensie kwintesencja ośrodka: jest symbolem szacunku dla czegoś co już jest, ale również daje możliwości – można się przy nim zatrzymać, można je obejść z prawej lub lewej strony, można zostawić za sobą i pójść dalej. Szukać własnej drogi. Dziękuję za wirtualny spacer. Pozdrawiam, Joanna
Tak, brzoza zwraca uwagę 🙂
Jak tam jest pięknie,spokojnie i te konie mają tak fajnie. Chciałoby się tam pojechać i po prostu być. Wspaniałe miejsce .
Czy tam są 4 konie ?
Czy koń który chodzi pod siodłem w rekreacji może też stać się końskim trenerem ?
Tak, są 4 konie. Wszystkie mniej lub bardziej widać. Najmniej Nadzieję, która zlała się ze środkiem stajni;)
Akurat u mnie żaden z koni nie jest koniem wierzchowym, ale wielu moich facylitatorów pracuje z końmi wierzchowymi, i ja to też wcześniej robiłam. I część z nich się jak najbardziej nadaje. Jest jeden warunek – nie mogą być przemęczone ilością pracy i ludzi.
Agato, gratuluję Ci z całego serca tego, co stworzyłaś! Te siatki, te maty i przede wszystkim kryta „ujeżdżalnia” bez ścian – to mnie tak ujęło, ach… Naprawdę super miejsce. Czuję, że moment moich odwiedzin zbliża się 🙂 Dziękuję Ci za to, że jesteś – konsekwentnie realizujesz swoje marzenie i jesteś dla mnie ogromną inspiracją. :-):-)
Dziękuje:) widziałam, że też ruszyłaś i masz piękne logo:))) powodzenia i do spotkania na „ścieżkach” <3
Jestem pod wielkim wrażeniem, ! A poza wszystkim innym także , założeniem, że ma być tylko (choć w tym przypadku wcale to nie jest TYLKO 😉 to, co niezbędne – to też wartość wciąż rzadka), o której większość nie docenia szczególnie w aspekcie marketingu. A kolejne to to, że poszła Pani na CAŁOŚĆ tzn. spełniła Pani swoje marzeniami – wydaje się, że wszystko to, co najważniejsze zostało zrealizowane – trochę jak w tych amerykańskich opowieściach – a tu proszę – to samo gdzieś za oceanem 🌞 . Gratuluję i podziwiam – na pewno oprócz życzliwej zazdrości jest to INSPIRACJA dla innych WYTRWAŁYCH.
Dziękuje. Te tworzenie to ważna dla mnie droga. Do marzenia takiego „zewnętrznego”, a na niej odkrywałam marzenia „wewnętrzne”:)
No pewnie, przecież za takim projektem i to tak przemyślanym stoi osiągnięcie wielu celów dot. np. rozwoju również samego konia- one też się rozwijają. naszych z nimi relacji, a dzięki temu naszych relacji ze światem, a za tym juz cała filozofia i sens – tak to rozumiem.
Jeszcze mam praktyczne pytania:
1) gdzie konie lubią spać w ośrodku różnych porach roku i przy różnej pogodzie ?
2) Czy mają posłane w stajni cz wicie słomą?
3) Czy może tak jak krowy przychodzą o odpowiedniej stałej porze do stanowisk, aby zjeść paszę treściwą ?
4) Czy tak jak zazwyczaj inne konie do boksów, konie Pani mają swoje stanowiska i każdy idzie do swojego stanowiska?
A góry dziękuję za odpowiedzi😊
To pokolei:) 1) Spią wszędzie – w wiacie, na podocku i na łąkach. Cały teren traktują jako swoją stajnię. Częściej śpią na zewnątrz niż w środku. 2) W wiacie mają piach, a zimą trociny. 3) Nie przychodzą na godziny, ale na zawołanie 🙂 głównym moim pomagaczem w wołaniu jest Nadzieja, która uwielbia jeść:) 4) Wchodzą w różne miejsca, nie mają swoich stałych. Ja dopiero jak wejdą przydzielam im ich wiaderko z wydzielonym jedzeniem:)
Bardzo dziękuję !. 1) – trochę tego się spodziewałam. 2) Zaciekawiłam się tym, 2) ze mają piach w lecie – ale wtedy pewnie rzadko są w stajni, a na zewnątrz przecież kładą się też na ziemi. Ale generalnie obydwie strony: Pani i One są otwarte na to „co przyniesie im dzień” czyli WOLNOŚĆ i PARTNERSTWO no może na trochę ograniczonym obszarze. 🙂
Piękne miejsce. Jestem zauroczona tą wartością, którą stworzyłaś. Podoba mi się harmonia zewnętrzności – estetyki domu i stajni jak i wnętrza – wartości które przekazujesz ludziom w tym miejscu. Mam marzenie ,aby się u Ciebie kiedyś pojawić na warsztacie. A co się z nim stanie, zobaczymy☺️
Dziękuje Gabriela i zapraszam:)
Dziękuję za ten wspaniały spacer. Teraz z jeszcze większą ciekawością czekam na warsztaty, w których będę miała zaszczyt brać udział w sierpniu.
A Szaman to taki mistrz drugiego planu ,całym swoim ciałem mówi my tu jesteśmy, czekamy i wiele więcej…… pozdrawiam razem z już ciepłym wiatrem morskim. Do zobaczenia….Ela
Do zobaczenia:) czekamy:)
Wspaniałe miejsce, robi bardzo pozytywne wrażenie. Konie myślę, że bardzo zadowolone i ludzie, którzy do Was przyjeżdżają pewnie też 🙂 Bardzo podoba mi się cały pomysł ośrodka. Gratuluję.
Dziękuje:)