Subskrybuj podcast na wybranym urządzeniu i otrzymuj powiadomienia o nowych odcinkach:
Co to znaczy być w stu procentach zaangażowaną i co może taka postawa zdziałać w życiu. Dlaczego podejście work-life balance (równowaga między pracą a życiem) może działać na nas szkodliwie. Jaka postawa może otwierać przed nami kolejne drzwi?
Dziewczyna z kebabowni i zaangażowanie
I inne wątki tego odcinka :
[01:00] Dlaczego podejście work-life balance mogło zrobić wiele złego w naszym myśleniu? Jaka perspektywa może nam pomóc w innym świetle zobaczyć to, co robimy w naszym życiu?
[05:53] Aby czuć moc i otrzymać coś od świata trzeba wyjść z roli Śpiącej Królewny i wejść w relację ze światem.
[08:25] Im więcej radości, siły i zaangażowania włożę w swoją codzienność, jak bardzo by mi ona nie pasowała, tym bardziej zwiększam szansę, żeby dojść do miejsca, w którym życiowo chcę być.
[09:25] Co to jest 100% zaangażowania? I co to znaczy “cała ja”?
[10:00] O problemach z zaangażowaniem się, z uruchamianiem emocji i uczuć.
[11:25] Wskazówka jak się zaangażować w sytuacji, która nam nie odpowiada. Opowiadam o uczuciach zastępczych, ochronnych, z maski, które nie niosą prawdy o nas.
[13:24] Każdą sytuację możemy wykorzystać, aby odbić się od swojego dna, marazmu. Zdradzam sekret jak można otworzyć się na świat!
[16:00] Czy wiesz jakie fantastyczne rzeczy mogą cię spotkać, gdy zmienisz swoje zaangażowanie? Jeśli nie bardzo czujesz, jakie to zależności – pewnie się zadziwisz 😉
[16:48] Co możesz zrobić? Odpowiadam od razu: nie czekaj, aż przyjdzie coś z zewnątrz. Piękniejsze życie dla Ciebie jest już teraz. Zaangażuj się w to, co właśnie robisz. Zaangażowanie to brama do życia pełną piersią.
Odcinek trwa prawie 20 minut. Jest duża szansa, że wysłuchanie go – zaangażuje cię :)))
Bardzo na temat dla mnie w tym momencie i bardzo dużo w tym prawdy, dziękuję za uświadomienie:) pozdrawiam
Oj tak! czasami potrafi zmienić coś o 180 stopni..
Bardzo się zaangażowałam w wysłuchanie 🙂
Poruszony temat moim zdaniem łączy się mocno z innymi ważnymi dla mnie publikacjami innych autorów, a sam przekaż jest z nimi w pełni spójny. Dziękuję 😊
Ha! dzięki! to podejście ma kilka ślepych ulic (np. jak jesteśmy wyczerpani lepiej na 100% odpoczywać niż się angażować), poza tym jest rewelacyjny. Pozwala też na pierwszy rzut oka ocenić czemu coś idzie lub nie. Np. zakładanie swojej działalności, gotowanie, nowy projekt itd. Rzut okiem i łatwo rozpoznać czy jest 100% zaangażowania i jakie będą w związku z tym efekty:)
Po wysłuchaniu podcastu, miałam od razu chęć w coś zaangażować się na 100%. Poszłam na cotygodniowe zajęcia badmintona i tak biegałam za lotką, że ograłam najlepszego chłopaka w grupie. Ogromnie sprawiło mi to dużo frajdy 🙂
też właśnie mamy “manię” badmintona – gramy codziennie!!!
Przyszła mi taką myśl że zaangażowana w 100 % to ja jestem kiedy planuję podróż ,uwielbiam ten stan..Myślę też że to dotyczy każdej pasji..A jeśli praca jest pasją to nie ma nic piękniejszego.Zaangażowana w 90 % byłam przez większość życia małżeńskiego , które niedawno zakończyło się rozwodem ,przykre to że rodzina się rozpadła ale paradoks tego taki , że obecnie uczę się siebie, tzn.odczuwania siebie..pozdrawiam
Tak, to moment wyzwanie kiedy ścieżka życia gwałtownie skręca. Przez moment wydaje się, że powrót do pełnego zaangażowania nie jest możliwy. Ale zazwyczaj – tak jak piszesz – jest jeszcze pełniejszy. Z czuciem siebie głębiej i mocniej.
To jest dla mnie najważniejszy Twój podcast. Myślę, że każdy moment byłby dobry, żeby usłyszeć te słowa, ale ten teraz wydaję mi się najlepszy 🙂 Będę wracać do tego nagrania i rozkminiać, czemu tak ostatnio trudno mi się zaangażować, ponieważ taki spadek możliwości i bycie w 70% w swoim życiu, w porównaniu do tego, jak odczuwalam świat kiedyś jest być jakims sygnałem, a tak jak powiedziałaś, czasem tak blokujemy w sobie różne uczucia,majac sprytne i wyuczone mechanizmy, żeby tak się zachowywać…
! odkrycie:) gratuluje i cieszę się, że podcast się do niego przyczynił. Dobrze, że przeczuwasz też dlaczego… to najważniejszy trop:) powodzenia <3
Postawa zaangażowania kojarzy mi się z postawą WDZIĘCZNOŚCI. Można być wdzięcznym za to że pracuje się w kebabie i wzbogaca swoje umiejętności przeróżne. Dla mnie tez tak działa wdzięczność ze jestem obecna na 100% jeśli kontaktuje się z postawą doceniania, dostrzegania subtelnych plusów różnych sytuacji.
Zaangażowanie ❤
Tak, wdzięczność jest jednym z moich ulubionych nawyków rozwojowych. I jak najbardziej wyrównuje kontakt z rzeczywistością w TU I TERAZ. W (większości) TU i TERAZ jest wiele dobrego, a nie jest zauważane. Można z uważnością pracować w kebabie i umieć po 2 latach tyle, ile w żadnej szkole biznesu by się człowiek nie nauczył. Ale można też tam SPAĆ… i wtedy NIESTETY…
Witam Agato serdecznie 🙂 Jak najbardziej tak, tak, tak, jednak z pewnym komentarzem. Równowaga pomiędzy pracą i życiem – tak, bardzo dobra i potrzebna. Ale ja ją rozumiem jako możliwie pełne zaangażowanie (takie na 95%) zarówno w pracę, jak i w życie. Nie jako zaangażowanie po 50% tu i tu (podejrzewam, że to takie rozumienie tej zasady miałaś na myśli, mówiąc że może narobić dużo złego). A dlaczego 95%, a nie 100%? Żeby zachować dystans. Żeby nie stracić umiejętności obserwacji siebie i całej sytuacji z boku. Zaangażowanie się np w pracę na 100%, z rozumem, uczuciami i emocjami, uważam za bardzo niebezpieczne. Tj ja bym nie angażowała do tego emocji. Uczucia (co czuję wobec tego co robię? czy ta praca mnie napędza, czy wypala? czy daje mi satysfakcję? czy jest potrzebna? jak odpowiedzialnie podchodzę do pracy? jak okazuję szacunek klientom/pacjentom? czy dokładam wszelkich starań żeby pomóc?) –… Czytaj więcej »
Zaangażowanie to przede wszystkim kontakt. Kontakt ze sobą i z sytuacją i jej potrzebami. Zupełnie nie jest rozpływaniem się w wąskim spektrum emocji i uczuć o których piszesz. Przez takie rozpływanie się przestaje być zaangażowana (bo tracę kontakt z rzeczywistością na rzecz zajmowania się swoim stanem, czyli dokładni tak jak opisałaś). Jeśli chodzi o “work-life balance” to więcej jest o tym w odcinku nr 21 podcastu o Kole życia. Życie jest całością i składają się na nie różne obszary. Praca jest jednym z nich, więc nie chodzi o równowagę między PRACĄ, a ŻYCIEM (bo przecież PRACA to też życie), ale w życiu uwzględniając różne jego obszary.
Uściski!
Agata
A widzisz, czyli zupełnie inaczej to rozumiałyśmy 😉 stąd mój sprzeciw wobec takiego zaangażowania. Być może nieco inna definicję zaangażowania wpajano mi od dzieciństwa. Kontakt ze sobą i z otoczeniem w każdej sytuacji to jest to nad czym najmocniej pracuję. Do kolejnego podcastu na pewno zajrzę. Dzięki za odpowiedź, serdecznie pozdrawiam!
K.
To na pewno:) generalnie nie ma modeli czy konceptów (a 100% zaangażowania jest takim konceptem), które nie przechodzą przez własne rozumienie i są dopasowywane do kontekstu. Zbyt dokładne i stosowanie czegokolwiek ma znamiona ortodoksji i się przez nią z czasem wypacza;)